Cóż mamy grudzień, a ja jak zwykle się spóźniam. Powinnam była już wstawiać tutaj przepisy na pierniki, kreatywne ciasta albo swojskie potrawy na wigilijny stół. A tu co? Dynia. Ania nie masz wstydu!
Hmm... jak się dobrze zastanowimy to dynia potrafi długo z nami wytrzymać i postać parę tygodni w chłodnym miejscu w zakątku naszej skromnej chałupki, więc na dobrą sprawę macie szansę jeszcze ją rozłupać, wywlec wszystkie flaki na wierzch i wpakować ją dziarsko do rozgrzanego pieca, żeby nam zmiękła i oddała to co ma najlepsze - słodki smak.