I znów jestem z niesamowitym autorskim przepisem!:) Kilka dni temu znajoma poprosiła mnie o zrobienie tajskiej zupy z mlekiem kokosowym jaką zwykła jadać w ulubionej restauracji. Próbowała ją robić w domu jednak stwierdziła, że to nie to. Jadłam tą zupę więc łatwo było przypomnieć sobie jej smak no i udało się. Zupa na pewno nie jest identyczna z powodu innych preferencji smakowych ale jest nieziemska. Uwielbiam jej smak zarówno ostry (ponieważ lubię bardzo pikantne potrawy) jak i lekko kwaskowaty od trawy cytrynowej czy imbiru. A pod spodem zdradzę wam jak ja przygotować po wyliczaniu proporcji specjalnie dla was:)
Co potrzebujesz:
- 4cm posiekanego imbiru (bardzo drobno)
- 1/2 papryczki chilli (posiekana)
- 1/2 dużej cukinii (pokrojona na kawałeczki)
- 250 g pieczarek ok 1/2 opakowania (pokrojone na kawałeczki jak cukinia)
- 1 ząbek czosnku posiekany bardzo drobno
- 2 łyżki oliwy z oliwek lub oleju sezamowego (może być z prażonego sezamu)
- 2 łyżeczki pasty curry (lub czerwonej pasty curry) można ją kupić w supermarketach
- sól, pieprz, ostra papryka, kurkuma
- 1 łyżeczka pasty z trawy cytrynowej
- ok 4 liście kaffiru (opcjonalnie)
- 450ml bulionu (w moim przypadku jest to rosół z kaczki)
- 400ml mleka kokosowego
- garść zielonej kolendry
- 2 piersi z kurczaka
- Przygotuj sobie patelnię i garnek.
- Na patelnię wrzucamy cukinię i pieczarki i dodajemy 1 łyżeczkę pasty curry i trochę soli. Podsmażamy na sucho a później dolewamy odrobinę wody i dusimy.
- Kurczaka kroimy na małe kawałeczki i przyprawiamy solą, pieprzem, kurkumą i ostrą papryką.
- Do garnka wlewamy oliwę i wrzucamy posiekany imbir razem z chilli. Po chwili kiedy poczujecie zapach i garnek się dobrze nagrzeje wrzucamy kurczaka. Obsmażamy na dość mocnym ogniu aby wydobyć wszystkie aromaty. Gdy kurczak nabierze kolorów to dodajemy czosnek i 1 łyżeczkę pasty curry. Mieszamy i podsmażamy jeszcze chwilę.
- Nasze podsmażone warzywa z patelni przesypujemy do garnka gdzie mamy pozostałe składniki, dodajemy liście kaffiru i mieszamy chwile razem podsmażąjąc.
- Dodajemy teraz trawę cytrynową i odrobine solimy. Wlewamy bulion. Gotujemy ok 5min
- Dolewamy teraz mleko kokosowe i dodajemy kolendrę.
- Wszystko razem jeszcze gotujemy parę minut i doprawiamy solą jeśli czegoś nam brakuje
![]() |
Moja Molly już się czai z tyłu na zupkę:) |
BON APPETIT!